„Jarmark Wohyński” to chyba największe, cykliczne wydarzenie kulturalne organizowane w naszej gminie. W dniach 22 i 23 czerwca już po raz trzeci spotkaliśmy się aby uczestniczyć w tym dwudniowym święcie. Wzorem ubiegłego roku pierwszy dzień jarmarkowego szaleństwa zorganizowany został na zespole boisk przy Zespole Szkół im. Unitów Podlaskich w Wohyniu. Zabawa rozpoczęła się o godzinie 1600. Przybywający na wohyński stadion już z daleka mogli zauważyć wielką scenę koncertową oraz mnóstwo namiotów. Były „dmuchańce” dla dzieci, food trucki, lody, panie z Kół Gospodyń Wiejskich oraz sołectwa w swoich stoiskach serwowały coś na ząb ale nie zapomniały również o dorosłych uczestnikach Jarmarku.Organizatorzy imprezy przygotowali dla najmłodszych uczestników specjalną strefę, w której czekały na nich między innymi takie atrakcje jak: malowanie twarzy, tatuaże, kolorowe warkoczyki, kolorowanki, małe i wielkie klocki „Lego”. Można było zrobić sobie zdjęcie w nowym samochodzie bojowym OSP Wohyń a także usiąść w policyjnym samochodzie lub na motocyklu.Na miłośników jazdy konnej czekały dwa napędzane owsem pojazdy aby zabrać chętnych na przejażdżkę w siodle.
To co działo się na scenie to całkiem inna historia. Rozpoczęło się od prezentacji uczestników „Talent Show”. Były występy wokalne, prezentacja umiejętności gry na różnych instrumentach, oglądaliśmy pokazy gimnastyczne i taneczne oraz wystawę prac plastycznych. Występ grup ze szkoły tańca Dance ma sens został nagrodzony gromkimi brawami. Nie można zapomnieć o konkursie wiedzowym na temat Wohynia.Później było coraz ciekawiej. W sentymentalną podróż przebojów z dawnych lat zabrał nas„Bravo Solo Mariano”. Lokalny zespół „Garażowy Skład” zaprezentował się w bardziej rockowym repertuarze. Do zabawy porwał wszystkich zespół „Eratox” grający muzykę Disco Polo. Następnie wystąpił przyjęty entuzjastycznie przez młodzież „Mr. Polska”. Zwieńczeniem wieczoru był koncert legendarnego zespołu „Piersi”. Pierwszy dzień Jarmarku zakończył się „dyskoteką pod chmurką”, którą poprowadził „DJ Arczi”.